Nowenna przed zawierzeniem się Matce Bożej w dniu naszego odpustu

 

Słyszałaś słowa Jezusa: „Ojcze wybacz im, bo nie wiedzą, co czynią”. Sama za przykładem Jezusa i z pomocą Jego łaski byłaś w stanie przebaczyć tym, którzy zabijali Twojego niewinnego Syna.

Przyjęcie Maryi wydoskonala nas w przyjmowaniu Chrystusowego przebaczenia i w miłości, która rodzi pokój.

Słowo „przebaczenie” tak niezrozumiałe dla świata jest najprawdziwszym owocem wiary chrześcijańskiej. Kto nie umie przebaczać, ten jeszcze nie poznał pełni miłości. I tylko ten, kto naprawdę kocha, może dojść do przebaczenia każdej urazy. Pięknie tę miłoś

przeżywał o. Maksymilian Kolbe.

Pisał w jednym z listów o Tobie, Maryjo: „Ona pragnie rozszerzyć na całą ludzkość, owoce odkupienia dokonanego przez Syna. [...] Jedynym Jej pragnieniem jest podnieść poziom naszego życia duchowego aż do wyżyn świętości”.

Jakże prawdziwy obraz Matki uczącej przebaczenia wypełnił się w życiu o. Maksymiliana, kiedy świadomie wiedząc, komu zawierzył i komu zaufał, oddawał życie za swojego brata w głodowej celi w podziemiach bloku 11. Kilka tygodni wcześniej mówił do współwięźniów: „Nienawiść nie jest siłą twórczą. Siłą twórczą jest miłość”.

Bóg obdarza nas swoją łaską i obiecuje, że zawsze nam jej wystarczy – nigdy nie daje niczego ponad nasze siły i możliwości.

Maryjo, Matko Przebaczenia, prowadź nas do Jezusa i pomóż zrozumieć, że kochać to przebaczać, a przebaczać to zwyciężać.

 

Dzień 2 – 21.05 niedziela

Duchu Święty przyjdź do naszych serc tak, jak przyszedłeś do serca Maryi i działaj w naszym życiu jak działałeś w Jej życiu.

Maryjo, Matko Chrystusowa, przez Ciebie Słowo, które na początku było u Boga, stało się Ciałem, gdy przyszło na świat, aby oświecić każdego człowieka. Maryjo, Ty nam oświecasz drogę do Boga.

W Twoje ręce się oddajemy, Tobie ofiarujemy ten czas, aby Bóg był uwielbiony w nim i w każdym z nas…

Słowa wypowiedziane przez Anioła do Ciebie, oprócz tego, że są obwieszczeniem radosnej nowiny, są także świadectwem szczególnego Twojego wybrania Maryjo przez Boga, wybrania Tej, która jest pokorną dziewczyną z Nazaretu.

Panno roztropna, Ty rozmawiałaś z Bogiem. W milczeniu rozważałaś słowo Boże, by dowiedzieć się jak masz wypełnić Jego wolę. Nie chciałaś robić nic po swojemu, ale w pełni tak jak Bóg tego pragnął. Jeżeli Bóg przekreśla nasze plany i prowadzi inną drogą niż chcieliśmy, to musimy pamiętać, że tak było także w Twoim życiu. Inaczej wyobrażałaś sobie swoją drogę i swoje życie. Jesteś tą, która została powołana by stać się Matką Boga i powołanie to przekreślało wszystkie Twoje plany. A jednak potrafiłaś oddać Bogu wszystko, dlatego On umiłował Cię w sposób niezwykły i wyjątkowy.

Maryjo, Matko zawierzenia, Bóg ukochał Cię za Twoje pełne oddanie. Prosimy Cię bądź dla nas wzorem posłuszeństwa i zawierzenia. Naucz, jak przyjąć Jezusa, gdy On do nas przychodzi. Pomóż przyjąć Boży plan wobec nas.

Idziesz przed nami w pielgrzymce wiary. Wszystko co nas spotyka Ty już kiedyś przeżyłaś. Byłaś poddana próbom wiary, uczyłaś się właściwego odczytywania wydarzeń, odkrywania w nich woli Bożej. Anioł przyszedł do Ciebie tylko w momencie radosnego zwiastowania, ale wystarczyło Ci ono na całe życie, by w chwilach trudnych, bolesnych i pełnych cierpienia całą pewność złożyć w Bogu, by nie zwątpić, by wytrwać w swoim „fiat”. Twoje życie Maryjo to nie tylko tajemnice radosne, światła czy chwalebne, ale także bolesne tajemnice zbawienia. Razem z Tobą, Matko najmilsza, możemy przeżywać tajemnice naszego życia. Wszystko rozumiesz, jesteś zawsze obecna, wyciągasz do nas swoją Niepokalaną dłoń.

Dziś Bóg przychodzi także do nas, w takiej sytuacji życiowej w jakiej jesteśmy. Przychodzi do nas – osób, które wybrał, ukształtował, uzdolnił do służenia Jemu, do ofiarowania się Jemu, tak jak On tego potrzebuje. Dał nam tyle talentów, zdolności i umiejętności, abyśmy byli w stanie wykonać Jego dzieło.

Maryjo, pomóż nam usłyszeć Jego głos, Słowo, które do nas wypowiada. Pomóż nam zauważyć Jego wolę w naszym życiu. Twoje serce zawsze było przy Bogu. Ucz nas czuwać, trwać w Bożej obecności, wypraszaj nam wrażliwość na Boże Słowo, abyśmy nie przegapili naszego zwiastowania.

 

Dzień 3 – 22.05 poniedziałek

Duchu Święty przyjdź do naszych serc tak, jak przyszedłeś do serca Maryi. Prowadź nas podczas tej nowenny zawierzenia. Prosimy Cię o piękne owoce tej modlitwy. Działaj w naszym życiu jak działałeś w życiu Maryi. Matko Kościoła pełni wiary przybywamy przed Twoje święte oblicze. Stajemy przed Tobą, pełni ufności i nadziei, chcąc uczyć się od Ciebie gorliwej wiary, ufnej nadziei i umiłowania Boga i człowieka.

Ty swoim wyznaniem w zaciszu nazaretańskiego domu: „Niech mi się stanie według słowa Twego” ukazałaś nam gotowość na dar przyjęcia Boga, który pragnie odnaleźć ufność i zawierzenie.

Nie byłoby tego, o Matko, gdyby nie Twoja pokora, uniżenie i zgoda na działanie Boga w Twoim życiu. Choć nie obyło się bez pytań, bo ludzka natura jest dociekliwa, wiedziałaś, że zgoda i ufność na przyjęcie Bożego Ducha poprowadzi Cię do odnalezienia odpowiedzi w Chrystusie.

Ty, Święta Panno nad pannami, uczysz nas posłuszeństwa w wierze i ukazujesz, że przemiana serca zaczyna się od zbliżenia się do Boga, słuchania Słowa i otwierania się na Jego łaskę.

Zawierzyć Bogu to pozwolić Mu działać we mnie i przeze mnie. Tym owocuje, Maryjo, oddanie się w Twoje ręce. A radość zawierzenia, to radość dziecka, radość nadziei. Dzięki wytrwałej postawie zawierzenia, nawet w godzinie próby nie doświadczyłaś Bożego opuszczenia. Twoje macierzyństwo u stóp Jezusa pod krzyżem zaczęło się rozrastać na umiłowanego ucznia i całą wspólnotę Kościoła. Matka, od której Syn Boży przyjął ludzkie ciało, była u początku nowego Ciała Chrystusa, którym jest Kościół.

Z Twoją pomocą, Królowo wyznawców, zmierzamy do Ojca, przyjmujemy Syna i Ducha, i tworzymy razem wspólnotę. Ty jesteś Matką całego Kościoła, naszej parafii, naszej wspólnoty, każdego z nas.

Nie brak rozmaitych modlitw i słów dziękczynienia za Twoje matczyne serce i działające ręce, prowadzące nas od słów do czynów. Tobie oddajemy naszą miłość do Boga Maryjo. Ty znasz nasze serca, wiesz co się w nich znajduje. Prosimy Cię pomóż nam przyjąć Boże światło w naszym życiu, rozpalaj naszą miłość do Boga. Ucz nas być ludźmi wiary, sumienia i zawierzenia w każdym momencie naszego życia.

 

Dzień 4 – 23.05 wtorek

Duchu Święty przyjdź do naszych serc tak, jak przyszedłeś do serca Maryi. Prowadź nas podczas tej nowenny zawierzenia. Prosimy Cię o piękne owoce tej modlitwy. Działaj w naszym życiu jak działałeś w życiu Maryi.

Panno nad pannami, w Tobie jest dar nowego życia, w Tobie jest życie Bożej łaski. Chcemy zbliżać się do Ciebie, by naszym życiem przyjmować łaskę po łasce. Syn Boży przez wcielenie stał się naszym bratem, a Ty, będąc pełna łaski, przez pokorę i dyspozycyjność uczysz nas szacunku do Bożego Słowa i wskazujesz na godność ludzkiego ciała, które jest świątynią Ducha Świętego. Na dar Ojca w Synu, Ty odpowiadasz darem z siebie. Na dar miłości od Boga, odpowiadasz darem miłości dla Boga.

Nazywamy Cię Arką Przymierza, bo przez zjednoczenie w Twojej osobie spraw Boskich ze sprawami ludzkimi doświadczamy zmiłowania Boga nad tragedią ludzkiego grzechu i słabą kondycją człowieka.

Twoje fiat odmieniło historię ludzkiego losu. Bóg, wypełniając zapowiedzi Starego Przymierza zesłał Zbawiciela, w którym zawarł z człowiekiem Nowe Przymierze, nie prawa, lecz miłości. Przez oddanie Bogu i ludziom stałaś się Bramą Niebieską, umożliwiającą przyjście Boga do człowieka. Przyszłaś z pomocą nam, potrzebującym zbawienia.

Panno łaskawa, jaśniejąca blaskiem Bożej obecności! Otwierając swe serce dla Boga, poświęciłaś się Jemu bez reszty. Stałaś się dla Niego otwartą przestrzenią, którą wypełnił swoim planem, swoim działaniem. A skoro stałaś się „łaski pełna” – wypełniona Bożym światłem, stałaś się najpiękniejszym ze wszystkich stworzeń. Niech Twoje Boże macierzyństwo uczy nas stawać w blasku Chrystusa. Niech historia i dar Twojego życia będzie dla nas wzorem zaufania Bogu i zgody na pełnienie woli Bożej.

Matko przeczysta, niech czystość Twoja ukształtuje w nas szacunek do ludzkiego ciała i przypomina o godności i wartości każdego życia. Chcemy, by przykład Twojego życia czynił nas gotowymi do stawania się odblaskiem Bożego oblicza.

Ucz nas otwierać się na nowe życie w łasce Bożej. Prosimy cię Matko Kościoła by przez Twoją obecność w nas, ludzie niewierzący, obojętni, wątpiący, wszyscy, którzy potrzebują Bożej pomocy, mogli odkryć Chrystusowe oblicze.

 

Dzień 5 – 24.05 środa

Duchu Święty przyjdź do naszych serc tak, jak przyszedłeś do serca Maryi i działaj w naszym życiu jak działałeś w Jej życiu.

Wyrażamy Ci wdzięczność Boże, że oprócz Twojej ojcowskiej troski doświadczamy obecności i miłości Maryi, naszej Matki najmilszej. Choć wybrana na rodzicielkę Zbawiciela nie czuła się kimś wyjątkowym, nie wywyższała się z Tego powodu, lecz Jej usta wypełniły się uwielbianiem Boga, który prostych, pokornych, ubogich nasyca dobrami i hojny jest dla wszystkich, którzy się Go boją. Bojaźń Boża nie wynika z lęku czy strachu przed karą, ale

oznacza miłość do Boga, w której uświadamiamy sobie przed Nim swoją małość i kruchość.

Przykład Twój, o Matko, staje się wzorem dla całego Kościoła, jak wychwalać Boga za otrzymane dary. Nie tylko głosem uwielbiasz Pana za wybranie, ale wywyższasz Boga i czynisz Go Panem swojego życia.

Wskazujesz nam Matko dobrej rady, że uwielbianie Boga dokonuje się w Jego wysławianiu, w przylgnięciu sobą do Niego oraz w działaniu na rzecz miłosierdzia. Wtedy nasze życie staje się przeniknięte doświadczeniem Boga wyrażającym się w modlitwie i konkretnych uczynkach miłosiernych. Nie jest przypadkiem, że ewangelista Łukasz Twój hymn uwielbienia umieszcza na początku swojej księgi. To wspaniała modlitwa dotykająca wielkości, świętości i dobroci samego Boga. To zachęta, by każde życie zanurzyć w Bogu, który jest jego dawcą tego, czego doświadczymy, jeśli postępować będziemy Jego drogami.

Otwierać się na Boga to wchodzić w przestrzeń Bożego Ducha, którego Bóg nie przestaje nam posyłać.

Dlatego za św. Janem Pawłem II wołamy: „O, Ty, która najbardziej ze wszystkich ludzi byłaś oddana Duchowi Świętemu, pomóż Kościołowi Twojego Syna trwać w tym samym oddaniu, aby na wszystkich ludzi mógł przelewać niewysłowione dobra stworzenia, odkupienia i uświęcenia, dla wyzwolenia całego stworzenia”.

Oblubienico Ducha Świętego! Mamy świadomość, że każdy miniony, obecny i przyszły czas, każdy człowiek, zdarzenie są darem samego Boga. Chcemy nieść Twoją pieśń uwielbienia przez całe życie.

Pokaż nam wszystko, co Bóg uczynił w naszym życiu. Otwórz nasze oczy, by dostrzegały Jego działanie, Jego miłość do nas. Ucz nasze serca wdzięczności i dziękczynienia.

Matko łaski Bożej chcemy wzorować nasze życie na Twoim życiu, naśladować Cię w wierności, w nieustannym otwieraniu się na Boga i uwielbianiu Go za wszystko, co jest udziałem naszego życia.

 

Dzień 6 – 25.05 czwartek

Duchu Święty przyjdź do naszych serc tak, jak przyszedłeś do serca Maryi i działaj w naszym życiu jak działałeś w Jej życiu.

Maryjo, Wspomożenie wiernych! Nieustannie gromadzisz swoje dzieci przy swym matczynym obliczu. W Twoich oczach czułość i wyrozumiałość, w sercu bliskość i matczyne ciepło, a w rękach Jezus – zbawienie i odkupienie nasze.

Dotykasz rozmaitych naszych spraw, rozważasz je w swoim sercu i wskazujesz Synowi Bożemu. Wiele w nich światła, radości, Bożej i ludzkiej chwały, ale i nie brak bolesnych chwil.

Choć radość i chwała cieszą człowieka nic tak nie zmienia go jak cierpienie. Nie trzeba Ci o tym mówić Maryjo. Twoje imię Miriam z hebr. tłumaczy się jako „morze boleści”. Prowadziły Cię od bólu narodzin aż pod krzyż i grób Jezusa.

Choć sama jesteś bez grzechu poczęta, nie oszczędzono Tobie, Niepokalana Dziewico, okrucieństwa grzechu, które na siebie przyjął Twój Syn. Nie ma nic cenniejszego dla kochającej Matki jak obecnoś

Syna i nic tak nie rani serca Matki, jak zniewagi i krzywdy Jemu czynione. Nic tak nie wzrusza człowieka, jak łzy rodzica skulonego nad uciekającym życiem dziecka. Wyrazem takiej miłości jest wizerunek Maryi, zbolałej Matki, trzymającej martwe ciało skatowanego Syna. Złożeni na Twoich kolanach, w umęczonym ciele Jezusa są ci, z którymi się Boży Syn utożsamiał: ubodzy, chorzy, pogardzani i odrzucani. Łzy Matki są jak żyzna rosa zraszająca serce Boga, a składane Ciało Jezusa do grobu, jak ziarno, które obumrzeć musi, by wydać plon obfity.

Kiedy się nie cierpi dla Tego, kogo się kocha, miłość nie jest tak wielka. Bóg obdarza nas swoją łaską i obiecuje, że zawsze nam jej wystarczy, nigdy nie daje niczego ponad nasze siły i możliwości.

O Matko Zbawiciela! Święta Faustyna napisała: „Matko Boża, dusza Twa była zanurzona w goryczy morzu, spójrz się na dziecię Twoje i naucz cierpieć, i kochać w cierpieniu. Wzmocnij mą duszę, niech jej ból nie łamie”. O to Cię, Maryjo, dziś wszyscy prosimy.

 

Dzień 7 – 26.05 piątek

Duchu Święty przyjdź do naszych serc tak, jak przyszedłeś do serca Maryi i działaj w naszym życiu jak działałeś w Jej życiu.Ramię w ramię stoimy przed Tobą, Maryjo, Pocieszycielko strapionych. Przynieśliśmy ze sobą nasze smutki i radości, porażki i nadzieje. Mamy ufność, że z tym, co jest naszym życiem, nie jesteśmy sami.
Maryjo, Ty stałaś się przewodniczką całego ludu Bożego na ścieżkach wiary. Moment zesłania Ducha Świętego w Wieczerniku stał się tchnieniem nowego życia – życia Kościoła. On jest naszą Matką i swój wzór odnajduje w Tobie jako Matce Kościoła. W rozmaitych momentach życia Maryjo, wspominamy Ciebie, wysławiamy Twoje cnoty, Twej pomocy przyzywamy. Strumienie łask wylewające się w postaci rozmaitych cudów w miejscach, gdzie słyniesz ze swej opieki, są lawiną świadectw pokazującą, że nie pozostawiasz bez opieki tego, kto Cię z wiarą pokornie prosi.

Wołamy przecież do Ciebie: „Módl się za nami grzesznymi teraz i w godzinę śmierci naszej”. Matko miłosierdzia, Pośredniczko nasza i Pani naszych losów! Codziennie z całym Kościołem modlimy się wpatrzeni w Twoją postawę uwielbienia. Widzimy Cię słuchającą i wypełniającą Boże Słowo, rozważającą Boże sprawy w swoim sercu, niosącą Chrystusa do Elżbiety, modlącą się z Józefem podczas ofiarowania Syna w świątyni czy strwożoną poszukującą z Józefem Jezusa na pielgrzymim szlaku. Wola Twoja zawsze była poddana woli Bożej.

W Katechizmie Kościoła Katolickiego czytamy: Maryja „wzięta do nieba, nie zaprzestała tego zbawczego zadania, lecz przez wielorakie swoje wstawiennictwo ustawicznie zjednuje nam dary zbawienia wiecznego. Dzięki swej macierzyńskiej miłości opiekuje się braćmi Syna swego, pielgrzymującymi jeszcze i narażonymi na trudy i niebezpieczeństwa, póki nie zostaną doprowadzeni do szczęśliwej ojczyzny”. W swych objawieniach nie przestajesz wszystkich zachęcać i wzywać do nawrócenia, modlitwy i pokuty.
Maryjo, Wspomożenie nas wiernych, któż tak dobrze zna Bożego Syna jak nie Ty. Kogo tak chętnie Jezus wysłuchuje, jak nie Ciebie, swojej Matki? Zwracając się do Ciebie z naszymi modlitwami, jesteśmy w najlepszych rękach. W nich składamy dzisiaj całą naszą parafię: dzieci, młodzież i dorosłych, rodziny i osoby samotne, naszych księży, wszystkie wspólnoty a Ty zanieś je do Twojego Syna, zanurz w Jego miłosierdziu, aby wypełnił je wiarą, miłością i nowym życiem.

 

Dzień 8 – 27.05 sobota

Duchu Święty przyjdź do naszych serc tak, jak przyszedłeś do serca Maryi. Prowadź nas podczas tej nowenny zawierzenia. Prosimy Cię o piękne owoce tej modlitwy. Działaj w naszym życiu jak działałeś w życiu Maryi.

Matko Nieustającej Pomocy jak dobrze, że Chrystus Pan umierając na krzyżu, dał nam Ciebie zaMatkę. Dobrze, że Matką Boga stała się osoba o wrażliwym sercu i wrażliwym usposobieniu, Wrażliwym nie tylko na obecność Boga, lecz również na potrzeby człowieka, czuła, cierpliwa i kochająca. Dobrze nam tu być z Tobą.

W Tobie uzdrowienie chorych, ucieczka grzesznych i pocieszenie strapionych. Dowodem Twego cudownego działania są kule i protezy pozostawiane w sanktuariach, liczne grona pielgrzymów zmierzających do Ciebie i szept modlitw niesiony ze wszystkich stron świata. Wielu już doświadczyło, wielu jeszcze oczekuje duchowej radości i wesela wynikającego z Twojego wstawiennictwa.

W swojej biedzie, krzywdzie czy wręcz nędzy udajemy się wprost do Ciebie, a Ty nie przestajesz wstawiać się, orędować za nami a modlitwą i przykładem wprowadzać nas na drogę zbawienia.

Potrzebny jest ktoś taki jak Ty, Wspomożycielko wiernych, kto zechce wysłuchać, nikogo nie odtrąci, niczym się nie zgorszy, nigdy nie odepchnie. Jakże pięknie Twoja troska wybrzmiała na weselu w Kanie Galilejskiej. W cichości, jak czuła Matka, doglądałaś wszystkiego kobiecym okiem. Dyskretnie dostrzegłaś brak wina i w prostych słowach powiadomiłaś o tym Syna. Nie zaopatrzyłaś, nie radziłaś, ale ujawniłaś braki i powierzyłaś je Jezusowi. Tak robisz i w naszym życiu, bo tam, gdzie brak miłości, radości, odwagi, tam nie ma wesela w życiu.

Jan Paweł II napisał o Tobie: „Staje pomiędzy swym Synem a ludźmi w sytuacji ich braków, niedostatków i cierpień. Staje „pomiędzy”, czyli pośredniczy nie jako obca, lecz ze stanowiska Matki, świadoma, że jako Matka może – lub nawet więcej- „ma prawo” – powiedzieć Synowi o potrzebach ludzi”

Pośredniczko nasza ukazałaś tryskające źródło miłości, które przeznaczone jest dla każdego z nas. Uczysz nas, Maryjo, patrzeć na codzienne sprawy przez pryzmat łaski Bożej. Dziś do nas kierujesz słowa: „Zróbcie wszystko, cokolwiek powie wam Jezus”.

A my chcemy dziś słowami Jana Pawła II, prosić Cię: „Ty spraw – abyśmy w tym naszym trudnym „dziś” Twojego Syna słuchali. Żebyśmy Go słuchali dzień po dniu. I uczynek po uczynku. Żebyśmy Go słuchali także wówczas, gdy wypowiada rzeczy trudne i wymagające. Do kogóż pójdziemy? On ma słowa życia wiecznego!”

 

Dzień 9 – 28.05 niedziela

Duchu Święty przyjdź do naszych serc tak, jak przyszedłeś do serca Maryi i działaj w naszym życiu jak działałeś w Jej życiu.

Matko najczystsza, Panno łaskawa w Tobie zawierają się cnoty wiary, nadziei i miłości. Od początku, mimo wielu znaków zapytania, wiarą odpowiadałaś na wszelkie Boże wezwanie. Nie można w pełni ogarnąć tajemnicy Bożej Miłości złożonej w Tobie.

Toteż do Ciebie, o Matko przedziwna, spieszą ludzie pełni zaufania, licząc na Twą pomoc, oddając się pod Twoją obronę, wierząc, że im dopomożesz. „To, co Ewa straciła przez niewierność, Maryja odzyskała przez wiarę i stała się dla pielgrzymującego ludu znakiem pociechy i niezawodnej nadziei”. W tym wyraża się i zawiera zawierzenie Maryi i oddanie w wymiarze narodowym, społecznym, wspólnotowym, rodzinnym i osobistym.

Matko Boża, Ty stałaś się naszą nadzieją, przygarniając nas, pielgrzymujących po tej ziemi i wysłuchując wszelakich próśb. Przynieś nam zbawienie tak, jak wniosłaś je w dom w Nazarecie. Daj nam pocieszenie, jak uczyniłaś to krewnej Elżbiecie. Spoglądając na Ciebie, ufamy, że nie odejdziemy zawiedzeni.

Gwiazdo zaranna, Ty stałaś się zapowiedzią i wypełnieniem nadejścia Chrystusa, niczym wschodzącego słońca pośród mroków tej ziemi. Przez Twoją odwagę i zawierzenie, stałaś się Matką i wzorem dla ludzi, którzy głoszą Chrystusa i strzegą wiary. W Twoim działaniu, pięknie i prostocie życia dostrzegamy, że wiara nie jest ciężarem, lecz drogą do Boga. W Tobie Kościół odkrywa obecność Boga i uczy się, jak żyć wiarą, napełniać się nadzieją i urzeczywistniać miłość. W Tobie każdy może odkrywać doskonałe wypełnienie swojego osobistego powołania. Jako Matka Zbawiciela jawisz się jako znak dla świata i nie przestajesz nas wzywać do wypełniania woli Bożej i stawiania Boga w centrum naszego życia, bo tylko taki porządek jest gwarancją zachowania ładu i pokoju.

Dziś wielbimy Cię, Matko najmilsza, za Twoją obecność we wspólnocie Kościoła. Dziękujemy Ci za matczyną obecność, za prowadzenie nas po ścieżkach zbawienia. Ty chcesz, aby Twój Syn nieustannie rodził się w naszych sercach i znajdował w nich godne mieszkanie. Chcesz, byśmy pojęli cel i sens naszego istnienia. Chcesz, byśmy rozpoznali nasze powołanie i wartość istnienia. Ciebie za wzór postawił nam błogosławiony kardynał Stefan Wyszyński mówiąc: „Idzie o to, abyśmy nie zasklepiali się w sobie, w naszym ciasnym ja, lecz abyśmy „wywlekli” się z siebie i wyszli na spotkanie Boga, jak Syn poszedł na spotkanie woli Ojca, jak Maryja z Nazaretu poszła na spotkanie Syna Bożego. A więc w drogę!” Podążajmy drogą wiary, czujmy się posłani w pokoju Chrystusa i czerpmy przez matczyne ręce zdroje łask, pełni nadziei na otrzymanie zbawienia.