
RÓŻANY OGRÓD
Sto pięćdziesiąt paciorków
Dawniej mnisi w swych klasztorach odmawiali wszystkie psalmy Dawidowe. Księga Psalmów liczy ich 150. Nie było to łatwe zadanie, dlatego w IX wieku zaproponowano, aby w miejsce psalmów odmówić sto pięćdziesiąt razy Ojcze Nasz. Tym bardziej, że ówcześni teologowie zgadzali się w tym, że treść psalmów, to proroctwa o życiu Jezusa. I tak powoli rodziła się idea odmawiania różańca. Niektórzy zaczęli posługiwać się kamykami, sznurkami, a jeszcze inni węzłami, aby odliczyć kolejne modlitwy.
Podobnie, jako szczególne nabożeństwo do Najświętszej Maryi Panny, uznawano odmówienie 150 razy Zdrowaś Maryjo, nazywano je Psałterzem Najświętszej Maryi Panny. Dopiero z biegiem lat narodziła się idea, aby Modlitwę Pańską przeplatać Pozdrowieniem Anielskim. Mniej więcej w XIV wieku ubogacono modlitwę o rozważanie tajemnic różańcowych. Stało się to za sprawą mnicha zakonu kartuzów Eghera de Kalcara. Podzielił on różaniec na "dziesiątki", na zakończenie ?Ave Maria? dodał imię ?Jezus?. Natomiast dominikanin Alain de la Roche ustanowił nowy porządek: przed dziesiątkami ?Ave Maria? umieścił klauzule i ?Pater noster?; podzielonych w trzech grupach: Wcielenie, Męka, Uwielbienie. On też dał początek wspólnotowemu odmawianiu różańca. Zakonnicy porównywali ten rodzaj oddawania czci Bogu do bukietu mistycznych róż ofiarowywanych na ręce Maryi, dlatego nazywali go rosarium, czyli ogród różany.
Przesuwaj koraliki, czyli rozważaj